Beata i Bartłomiej Osior tym razem dosyć nietypowo rozpoczęli sezon startowy. Cały grudzień i początek nowego roku przebiegali w mrozie po mazurskich zaspach tylko po to, żeby 20-go stycznia wystartować w Marathon do Funchal w stolicy portugalskiej wyspy

Madera nazywana jest wyspą wiecznej wiosny. Jest naprawdę przepiękna. Największym wyzwaniem tego wyjazdu była dla nas błyskawiczna przesiadka z -10 stopni w Polsce na +20 w Portugalii. Układ podróży samolotem i startu w zawodach był taki, że na aklimatyzację mieliśmy około piętnastu godzin, z czego osiem musieliśmy przeznaczyć na spokojny, przedstartowy sen. To zdecydowanie za mało przy takiej różnicy temperatur, ale innego wyjścia nie było. W końcu oboje pracujemy w szkołach i musieliśmy cierpliwie poczekać, aż rozbrzmią ostatnie dzwonki przed feriami. 
Ja startowałem w maratonie, Beata bardzo słusznie zdecydowała się na dystans półmaratonu. Efekt tego był znakomity, bo w międzynarodowym gronie zajęła drugie miejsce, dzieląc podium z reprezentantkami Czech i Portugalii. Ja od trzydziestego kilometra zmagałem się z ciągle rosnącą temperaturą i narastającym zmęczeniem.  Czas 2:49:49 dał mi dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej i drugie w kategorii wiekowej M-35. Na Maderze zostaliśmy na cały tydzień, dzieląc czas na odpoczynek i zwiedzanie wyspy. Największe wrażenie zrobił na nas Półwysep Świętego Wawrzyńca i górska przeprawa między Pico do Arieiro i Pico Ruivo, najwyższymi szczytami na wyspie.
Na zakończenie ferii wybraliśmy się do Poznania na Forest Run. To przełajowy bieg na dystansie około 22km organizowany co roku w Wielkopolskim Parku Narodowym. Ja po zaciętej rywalizacji z utytułowanym Łukaszem Hryciukiem zwyciężyłem w całym biegu, a żona w kategorii płci pięknej zajęła szóste miejsce. Być może byłoby odrobinę lepiej, ale Beata myślami była już w Stambule, do którego wylatywała z Warszawy kilkanaście godzin po starcie. 
Przed nami jeszcze dużo ciekawych i miejmy nadzieję udanych startów. Treningi będziemy godzić z pracą przy organizacji Półmaratonu Wydminy, który w tym roku odbędzie się w terminie 13-14 lipca. Na sobotę zaplanowaliśmy biegi dziecięce i bieg na dystansie 5km, natomiast w niedzielę bieg główny na dystansie 21km wokół Jeziora Wydmińskiego. Jesteśmy przekonani, że będzie to świetna impreza, w nieco nowym wydaniu, dlatego już dziś zachęcamy wszystkich biegaczy, żeby zarezerwowali sobie ten termin. 
Bartłomiej Osior
 
{gallery}2019/Sport/4{/gallery}
Przewiń do góry