Wychowankowie LUKS Sport z Kulturą ZSO Wydminy zakończyli rozgrywki wojewódzkie WMZPN w kategorii Orlik U-10 na szóstej pozycji. Najbardziej piłkarskie zmagania w tej kategorii wiekowej, były dla młodych piłkarzy z Gminy Wydminy pełne pozytywnych akcentów i niespodzianek. Zakończyły dość pechowym występem, który nie przysłoni wielu miesięcy przygotowań i ponad 200 zespołów, które udało się wyprzedzić oraz nagrody dla Najlepszego Zawodnika Ligi.
Sport, rządzi się swoimi prawami i musieliśmy przełknąć gorzką pigułkę związaną ze słabszym występem. Rozgrywki w Mrągowie, zaczynają się dla nas z dużymi problemami w meczu z zespołem MAS Mazurii Giżycko (2:1). Mimo wygranej, zespół nie rozgrywał idealnych zawodów a mimo wielu ataków, nie udawało się przez długi czas zdobyć bramki. Tą niemoc strzelecką, bezwzględnie wykorzystała drużyna ze Szczytna (0:1). Po jedynej akcji meczu, zdobywają zwycięskiego gola, a nasz zespół przy 15 uderzeniach z czego 9
w światło bramki, nie potrafił doprowadzić do remisu. Ta niemoc strzelecka, była tej niedzieli czymś co wcześniej nie zdarzało się ekipie LUKS Wydminy. Przypomnę że nasz zespół potrafił tylko w ostatnim, półfinałowym turnieju zdobyć ich 18 a w całym cyklu blisko 100.
Kolejne spotkanie, okazało się meczem o wszystko. Kilka lat temu konfrontacja z Naki Olsztyn miałaby przewidywalny rezultat. Przy obecnym zestawieniu kadrowym
i możliwościach rozwojowych, gra z olsztynianami miała bardzo wyrównany przebieg, a wielu obserwatorów rywalizacji wskazywało na naszą dominację. Niestety, przegrywamy to spotkanie po bardzo prostych błędach 1:2 i tracimy szanse na medal w finale wojewódzkim.
Kilka minut później, ponownie spotykamy się z zespołem Naki Olsztyn, i mimo rezerwowego zestawienia oraz zupełnie innej gry liderów wygrywamy ten mecz 1:0. Spotkanie w finale B (5 miejsce) to ponownie bardzo dziwny występ moich podopiecznych. Początek meczu to szybkie prowadzenie z Vęgorią Węgorzewo. W momencie, kiedy strzelenie przez zawodników z Wydmin drugiego gola wydawało się kwestią czasu, rywale z Węgorzewa zdobywają bramkę remisową po jedynym z ataków skrzydłowych. Nasz zespół, wyglądał jakby zatrzymał się dla nas czas, a młodzi piłkarze z Węgorzewa strzelili pięć bramek w ciągu trzech minut.
Wszystko co dobre, niestety kiedyś się kończy. Szkoda, że nie utrzymaliśmy bardzo dobrej dyspozycji w końcowej fazie rozgrywek. Pozwoliłoby to mówić o pełnym, końcowym sukcesie na poziomie wojewódzkim. Przegrywamy mentalnie, głównie z późniejszym srebrnym medalistą SKS Szczytno, zespołem który „zaczarował” swoją bramkę i potrafił wykorzystać jedyną akcję ofensywną. Przegrana mentalna obciąża trenera.
Gdyby ktoś jednak na początku sezonu zapytał mnie, czy mejsce w pierwszej dziesiątce województwa warmińsko – mazurskiego będzie satysfakcjonujące, to zarówno ja jak
i każdy z zawodników przyjąłby tę klasyfikacje z zadowoleniem. Jednak kolejne mecze
i turnieje pozwalały z jeszcze większym optymizmem patrzeć na końcowy sukces.
Mamy jednak kolejną perełkę, w postaci nagrody dla Najlepszego Zawodnika Ligii dla naszego wychowanka Bartosza Rolnika, który otrzymał wyróżnienie
z rąk Prezesa WMZPN Marka Łukiewskiego. Gratuluję Kapitanowi oraz całej drużynie zaangażowanej we wszystkich turniejach eliminacyjnych, półfinale i finale: Filip Dziki, Dawid Waleriański, Krystian Kuźmiński, Janek Konopko, Włodek Skowron, Kacper Szabela, Kacper Kisiel, Wiktor Ostrowski, Kacper Grześkowicz, Kamil Waleriański, Szymon Siłkowski, Olaf Naszkiewicz, Oliwier Perdion, Olaf Samsel.
W najbliższy wtorek (23.10.2018), nasz kolejny uczeń i wychowanek Dominik Romanowski weźmie udział w konsultacjach kadry wojewódzkiej U-11. Czekamy
z niecierpliwością na kolejne po Marcinie Sirancie powołanie dla Wydminianina. Dominik, wspólnie z kolegami wstąpi również na stadionie Gminnym w Wydminach (25.10.2018)
w eliminacjach powiatowych XIX ogólnopolskiego turnieju PZPN „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”. W ostatni piątek (19.10.2018) rozegrane zostały eliminacje powiatowe, w których wystąpiło 40 młodych uczniów, piłkarzy z Gminy Wydminy grających w kategoriach U-12 i U-10.
Marek Ostrowski
Fot: Agnieszka Meus – Naszkiewicz
{gallery}2018/sport/31{/gallery}