ZMARŁ OSTATNI UCZESTNIK BITWY POD GAJROWSKIMI

 

 

Dnia 22 listopada 2020 r. zmarł ostatni uczestnik bitwy pod Gajrowskimi mjr Lucjan Deniziak. Miał być Honorowym Gościem podczas obchodów 75. rocznicy bitwy pod Gajrowskimi zaplanowanych na 13 lutego 2021. Nie zdążył. Zwykł mawiać: „to od was – młodego pokolenia zależy, czy pamięć o bohaterach podziemia niepodległościowego nie zginie”.

 

Panie Majorze, pamięć o podziemiu będzie trwała. Mamy ciągle przed oczami, jak podczas uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod budowę Panteonu Niezłomnych Żołnierzy Wyklętych w Orłowie 2016 roku w dowód wdzięczności za występ młodzieży szkolnej odpiąłeś medal z własnej piersi i im wręczyłeś. Pomimo trudnych wojennych przeżyć pozostałeś pogodnym i życzliwym człowiekiem. Byłeś niezłomnym obrońcą Ojczyzny i prawdziwym patriotą.

Śp. mjr Lucjan Deniziak – żołnierz 5 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, urodził się w 1926 roku w miejscowości Wojtkowice. W 1943 roku został wcielony do Armii Krajowej i zaprzysiężony przez ppor. Stanisława Karolkiewicza ps. „Szczęsny”. Do połowy roku 1944, pełnił funkcję łącznika, w rejonie Białystok – Grodno – Lida. Tajną pocztę umieszczał w gipsie rzekomo złamanej ręki. W 1944 roku po powrocie z tajnej misji z Wyszkowa, „ORZEŁ”, został zatrzymany przez żołnierzy Armii Czerwonej. Uciekł.

24 grudnia 1946 roku przyjechał na przepustkę do domu. Został zatrzymany i przewieziony do aresztu w Ciechanowcu. W czasie przesłuchania powiedział funkcjonariuszowi, że wskaże mu miejsce koło domu, gdzie ukrył broń. Wyjazd do Wojtkowic „Orzeł” wykorzystał, aby uciec. Został postrzelony w udo, ale wytrzymał ból i nie dał się schwytać. Kulę nosił do końca swych dni. Od 1945, służył w 5. Wileńskiej Brygadzie AK, następnie w 3. Wileńskiej Brygadzie NZW w kompanii ppor. Ryszarda Sosnowskiego “Wydry”, a także u mjr Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Uczestnik bitwy pod Gajrowskimi.

Podczas patrolu i przenoszenia tajnej poczty 21.10.1947 roku, został aresztowany i ponownie zatrzymany i trafił do aresztu w Ciechanowcu. Był brutalnie przesłuchiwany i skazany na 8 lat więzienia. Jak często sam podkreśla, „… władzy zależało przede wszystkim na złamaniu grzbietu inteligencji, bo to ona jest siłą przewodnią rewolucji, nie miałem wątpliwości, że byli to okupanci, a nie wyzwoliciele. Ich pierwszym zadaniem było stworzenie silnego aparatu bezpieczeństwa i wywiadu. Swoich szpicli mieli nawet wśród byłych żołnierzy AK, których pozyskali do współpracy”.

W grudniu 1951 roku otrzymał propozycję podpisania współpracy w zamian za natychmiastowe zwolnienie i dobrą pracę. Odmówił i trafił na 72 godziny do karceru wodnego. Więzienie opuścił w styczniu 1952 roku. Został skierowany na teren powiatu lidzbarskiego, do miejscowości Łaniewo do pracy w tartaku, jako kierowca. Pomimo dużych nacisków i represji nie zapisał się do PZPR. Jako były więzień, był szykanowany i źle traktowany. Mówił: „Patriotyzm przekazali mi rodzice, przekazała mi szkoła, a przeżyłem tylko dzięki pomocy kilku dobrych ludzi i wierze, która nie pozwalała zwątpić”.

W 2018 roku, za swoje zasługi, został odznaczony przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudę – KRZYŻEM OFICERSKIM ORDERU ODRODZENIA POLSKI, a w 2019 roku „Medalem Stulecia Odzyskanej Niepodległości”. 28 maja 2020 roku na wniosek 4. Warmińsko – Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej został awansowany na stopień majora.

Spoczywaj w pokoju

Cześć i chwała Bohaterom!

Lucjan Deniziak w oddziale „Wydry” (1947 r.)

Przewiń do góry